Znowu i znowu to samo. Wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Najbardziej jednak szokujący jest fakt, że manewr ten wykonuje kolejny "zawodowy" kierowca i to w dodatku kierowca karetki pogotowia. Pełen serwis, od spowodowania wypadku po transport do szpitala. Ręce opadają do samej ziemi. Żeby było jeszcze weselej, kierowca zapomniał wyłączyć szperacz który dość mocno dawał po oczach kierowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz