Już jutro Święta, dlatego też, dzisiejszy wpis zupełnie bez napinki. Na luzie, aby odetchnąć od trudów codziennej pracy. Ostatnie tygodnie zwłaszcza w Krakowie były komunikacyjnym koszmarem. Wszędzie korki, trąbienie i wygrażanie sobie pięściami przez okno. Każdy się spieszył, po choinki, po karpia, po prezenty, po...
Dziś wigilia, czas pojednania. Wszyscy zasiądziemy wieczorem do stołów przy wigilijnej wieczerzy.
Dlatego, dzisiaj piszę posta i zamieszczam film na rozluźnienie, aby można było spuścić z tonu i trochę się uśmiechnąć zapominając o całym tym świątecznym stresie i zdenerwowaniu. Popatrzcie jak wyglądała nauka jazdy samochodem w latach 60-tych i 70-tych.
Na zakończenie składam wszystkim życzenia radości i spokoju, dużo zdrowia, abyśmy wszyscy zasiedli do stołu w gronie rodziny i przyjaciół. Kursantom życzę dużo pewności siebie i odwagi oraz oczywiście zdania egzaminów. A instruktorom, kolegom po fachu i znajomym z kursu instruktorskiego dużo cierpliwości i mądrości w przekazywaniu wiedzy oraz "dużych zdolności pedagogicznych".
Wesołych i spokojnych świąt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz